czwartek, 7 stycznia 2016

Zespół Aspergera


Mając dziecko cieszysz się z każdego jego sukcesu, pierwszego uśmiechu, gaworzenia, słowa, a czy zwracasz przy tym uwagę na jego całościowy rozwój?  Dziecko zaczyna bardzo interesować się literami, cyframi? Siedzi w kąciku układając liczby, nie odzywa się do nikogo. Myślisz „ekstra! Mam grzeczne i ułożone dziecko”.  Opowiadasz rodzinie i znajomym, że jest drugim Einsteinem, radujesz się że będzie geniuszem. I tak być może,  jednak nie zapominaj aby spojrzeć szerzej na jego poczynania.

Opisane tutaj zachowanie może wskazywać iż dziecko ma zespół Aspergera. ZA można nazwać lekkim odłamem autyzmu. Ten syndrom jest rzadko diagnozowany ponieważ nie wpływa na IQ dziecka, dodatkowo niejednokrotnie takie dzieci stają się specjalistami w wybranej przez siebie dziedzinie ponieważ obsesyjnie zgłębiają ją. Cierpią na tym rzecz jasna umiejętności społeczne.

Zespół Aspergera występuje częściej u dzieci aniżeli „typowy autyzm”, diagnozuje się 20-25 dzieci na 10 000 . Częściej dotyczy chłopców niż dziewczynek (aż 80 % populacji męskiej) nie ma konkretnych dowodów na to dlaczego tak się dzieje, uważa się że różnica w płci nie polega na rzeczywistej tendencji genetycznej ale zwyczajnie kobiecym zdolnościom wrodzonym do czynności, które są zaburzane przez Zespół Aspergera także dziewczynki zaburzone potrafią te braki skompensować na tyle, że nie są diagnozowane.

Objawy Zespołu Aspergera:

- Wspomniane wcześniej wyalienowanie, dysfunkcja interakcji społecznej, brak umiejętności pracy w grupie. Dziecko nie będzie chciało samo nawiązywać kontaktów, na pytania będzie odpowiadać niechętnie bądź w ogóle. Może posiadać wybiórczość słuchową, tj. słyszeć niektóre słowa, będzie miało problem z wykonywaniem poleceń. Idąc do szkoły dziecko z ZA będzie chciało posiadać już przyjaciół (różnica z autyzmem) jednak nie będzie posiadało na tym polu żadnych efektów czym będzie sfrustrowane i zniechęcone. Mimo szczerych chęci nie będzie umiało zjednać do siebie dzieci, jego zachowanie będzie wydawało się innym dziwne, ekscentryczne.

- Zaburzenie mowy, czasem wbrew pozorom ponieważ dla niektórych rodziców mowa dziecka będzie piękna gdyż jest ona klarowna , pedantyczna i sztywna. Dziecko z syndromem Aspergera mówi charakterystycznie z niespotykaną u innych dzieci i typową dla tej choroby prozoidą. Ma problemy z rozumieniem języka, nie rozumie metafor, żartów. Spowodowane jest to kolejnym zaburzeniem opisanym poniżej.
- Trudności w komunikacji niewerbalnej. Dziecko z ZA nie rozumie gestów, mimiki, samo również nie jest ekspresyjne. Także żartując do osoby chorej może ona odebrać Twoje słowa na poważnie ponieważ ma uszkodzoną zdolność do rozróżniania tonu głosu czy emocji, nie jest empatyczne.

- Zachowuje dystans fizyczny, trudno mu nawiązać bliskie relacje, unika kontaktu wzrokowego.

- Obsesyjnie interesuje się jedną dziedziną lub czynnością. Bez odejścia od stolika może wpatrywać się w liczby, rozwiązywać łamigłówki, czytać książki. Często takie dzieci już od najmłodszych lat fascynują się matematyką, czytaniem, kosmosem, dinozaurami. Dlatego tak wiele osób z Zespołem Aspergera osiągają dobre wyniki przeważnie w dziedzinach ścisłych. W dorosłości może stać się do przepustką do kariery zawodowej.

- Powtarzalność ruchów, niezmienność, monotonność. Niechęć przed zmianą czegokolwiek, wybicie takiego dziecka z „transu” codziennych czynności może spowodować frustracje bądź wybuch i spazmy.

- Zaburzenia inteligencji sensorycznej. Dziecko ma nieadekwatną wrażliwość na bodźce, inaczej odbiera dźwięki, światło, temperaturę czy dotyk. Może być zanadto wrażliwe bądź nieczułe na wyżej wymienione. Jedno dziecko może mieć światłowstręt , ciche dźwięki mogą być dla niego nieznośnymi a drugie (również z Zespołem Aspergera) może nie reagować na światło

- Mniej spotykanym objawem jest dyspraksja. Zaburzenia motoryczne charakteryzujące się głównie sztywnością kończyn. Kroki są niezdarne a pisanie i rysunek mogą sprawiać dziecku trudności. Mają problem z ćwiczeniami wymagającymi zachowania równowagi, czyli stanie na rękach, przewroty.

Przede wszystkim obserwować, jako rodzic, naubliża osoba dla dziecka widzisz jak dorasta, jak się uczy. Jakie są jego relacje z otoczeniem. Nie należy być nadwrażliwym  i jeżeli dziecko ma zamiłowanie do konkretnej dziedziny nie jest to powód aby uprawiać czarnowidztwo. Należy jednak być pierwszym diagnostą, nie czekać na to aż pójdzie do przedszkola i zdać się na łaskę nauczyciela, który powinien być przeszkolony w tym zakresie i rozpoznać Syndrom Aspergera jednak sami bądźmy pierwszym pedagogiem i psychologiem. Nie przymykajmy oczu na to co dzieje się z naszym dzieckiem, to że mówi poprawnie i fizycznie rozwija się prawidłowo to nie wszystko. Szacuje się, że do 4 roku życia można rozpoznać już typowe objawy u dziecka.

O tym jak rozwija się i życie osoba dotknięta ZA w dużym stopniu decyduje środowisko w którym życie. Psychiatra może przepisać i często zaleca leczenie antydepresantami czy neuroleptykami, jednak to jak osoba będzie znosić dzieciństwo, czy okres adolescencji zależy od rodziny i szkoły.
Ten czas może być dla niego albo znośny albo traumatyczny na skutek frustracji z powodu braku przyjaciół czy niespełnionej miłości. ZA czują bardziej, są bardziej podatni na inne zaburzenia psychiczne takie jak depresja, schizofrenia (4 % w porównaniu z 1 % u ludzi bez ZA), lub inne psychozy, natręctwa, wycofanie.


Zespołowi Aspergera nie można zapobiec, jednak negatywnym następstwom już tak. Uczmy siebie nawzajem zrozumienia i uczmy też swoje dzieci. 
_______________________________________________

Dowody na to, że Zespół Aspergera to nie wyrok:

"Jestem jedną z pierwszych osób w PL u której zdiagnozowano ZA w 1996 roku. Dziś mam 35 lat. Da się żyć z tą chorobą. Ja widzę w zasadzie tylko jej plusy. Dzięki inteligentnym rodzicom, którzy nie zmuszali mnie do socjalizowania się z grupami rówieśniczymi osiągnęłam w życiu to co chciałam i metodami, które nie powodowały mojego dyskomfortu psychicznego." (karolina)

"To nie jest choroba tylko wada rozwojowa a wiele osób z zespołem Aspergera uważa że wygrało los na loterii
Mam męża z zespołem A" (Agnieszka)

I cytat bardzo dużo dający do myślenia (znaleziony na forum)
Pani Monika:
"Sporo czytam, obserwuję, czasem myślę, że sama powinnam zostać terapeutą. Uderza mnie jednak jak młotkiem w głowę, jedna rzecz - DLACZEGO TO NASZYM DZIECIOM CIĄGLE MÓWI SIE, ŻE MUSZĄ DOSTOSOWYWAĆ SIĘ DO OTOCZENIA??? Czasem drażni mnie to potwornie. Mój syn jest grzeczny, kulturalny, nie bije innych, nie zaczepia, nie wyzywa, nie przeklina, stara się nikomu nie robić przykrości, widzi krzywdę i cierpienie drugiego człowieka, jest inteligentny, ciekawy świata, ma dużą wiedzę ogólną, ciekawe spostrzeżenia. Tymczasem te dzieci "niby "zdrowe", zaczepiają go, popychają, wyzywają, nie mają żadnych konstruktywnych zainteresowań, nie potrafią okazywać szacunku ani sobie, ani dorosłym. Pytam więc, KOMU BARDZIEJ PRZYDAŁABY SIĘ TERAPIA??? Dlaczego szkoły nie organizują dyskusji na takie tematy wśród uczniów, aby uczulić wszystkich, że są wśród nich dzieci wrażliwe? Dlaczego wychowawcy nie poruszają takich problemów na lekcjach wychowawczych? Dlaczego rodzice nie uczą swoich dzieci empatii, akceptacji dla odmiennych zachowań? CZY DLA WSZYSTKICH STAJE SIĘ NORMALNYM ŻYCIE W SPOŁECZEŃSTWIE PEŁNYM ZNIECZULICY, AGRESJI I CHAMSTWA???"